W takim dniu jak dzisiaj nie będę Was męczył ciężkimi tematami.
Dzisiaj 3 proste przepisy które pomogą ubarwić każdą imprezę sylwestrową.
Gotowane krewetki z czosnkowym dipem
- paczka krewetek koktailowych lub tygrysich
- gar wody
- kostka rosołowa
- majonez
- jogurt naturalny
- ketchup
- czosnek, koperek
Najprostszy przepis świata. Zamrożone krewetki wrzucić bezpośrednio z wora do wrzątku z dodaną kostką rosołową (niektórzy dodają sok z cytryny oraz inne przyprawy). Gotować bardzo krótko - ok 2-3 minut. Odcedzić i jak najszybciej podać na stół. Ważny jest dip który możemy przygotować na różne sposoby, ważną rzeczą jest to żeby miał zdecydowany smak. Ja proponuję sos czosnkowy b.prosty w wykonaniu. 1 jogurt naturalny + 1-2 łyżki majonezu + 1 łyżka ketchupu (dla ładnego koloru i trochę smaku) + 2 wyciśnięte ząbki czosnku (może być więcej jak kto lubi - za efekt nie odpowiadam :) ) + trochę koperku (najlepiej prosto z krzaka (w zimie problem...)) + szczypta soli + szczypta pieprzu - wszystko wymieszać i dip gotowy (można dodać odrobinę octu balsamicznego - wyostrza smak). Smacznego.
Sałatka z rukoli
Łał, jest to mega przepis który zaskakuje każdego. Pierwszy raz miałem okazję spróbować w warszawskim fast food'zie - wtedy myślałem że to takie światowe danie :). Przepis jest fajny, bo rukolę można zamienić na surowe liście szpinaku, resztę pozostawiając bez zmian i smakuje również wybornie.
Do rzeczy:
- opakowanie rukoli (najlepsza w Lidlu - jest to również idealna ilość bodajże 100 g)
- trójkąt sera pleśniowego (może być Lazur - ważne: powinien być z pleśnią zieloną lub niebieską)
- garść orzechów włoskich (ok 100 g)
- garść małych pomidorków (takich tyci, tyci) koktajlowych ( ok 100 g)
teraz ważne - sos
- 50 ml oleju (koniecznie rzepakowy - nie robić eksperymentów z oliwą z oliwek)
- kilka posiekanych świeżych listków bazylii (jak nie ma - to z suszone z paczki)
- 1 łyżka natki pietruszki (również najlepiej świeża)
- 2 łyżki miodu
- 1 łyżka musztardy
- 2 łyżki świeżego soku z cytryny
- szczypta soli i pieprzu
Rukolę umyć pod bieżącą wodą (ważne - nie wiem czy praktykujecie odsączanie sałat po myciu (rukola to też odmiana sałaty), jest to bardzo ważne ze względu na zbyt dużą ilość wody w późniejszej sałatce. Najlepszy sposób na odsączenie to wirówka z IKEA, jeżeli brak - sałata do szczelnego (!) plastikowego worka i chwilowy młynek nad głową), włożyć do misy sałatkowej. Dodać pomidory, ser pleśniowy pokrojony w kostkę, orzechy włoskie (najlepiej żeby były to połówki - zbyt duże rozdrobnienie powoduje chaos w misce :) ). Wszystko wymieszać. Sos: Do oliwy dodać miód, musztardę, sok z cytryny, sól pieprz, bazylię i/w ogóle natkę pietruszki (dodaję rzadko). Wszystko wymieszać do jednolitej konsystencji (w miarę gęsta masa w kolorze karmelu) i polać po wymieszanej sałatce. Dla efektu wizualnego już bym nie mieszał, sos rozejdzie się grawitacyjnie (lepiej wygląda). Naprawdę rewelacja - smacznego.
Przekąski z ciasta francuskiego
Następny mega prosty przepis poznany na imprezie (imprezy kształcą).
- gotowe ciasto francuskie - 1 lub 2 opakowania (bardzo dobre w Biedronce). Jeżeli ktoś ma zacięcie kucharskie i nie lubi gotowizny, może zrobić sam (kiedyś czytałem opinię jednej Pani że zakup ciasta francuskiego jest profanacją potraw z niego uczynionych), tylko może nie zdążyć przed Sylwestrem 2012/2013.
- oliwki zielone i czarne
- czosnek
- ser pleśniowy
- kapary
Z ciasta wycinamy kwadraciki (mniej więcej 6x6 cm), na środek wstawiamy zgromadzone produkty w różnych konfiguracjach (np. kostka sera+oliwka, kostka sera+kapar, kostka sera+ząbek czosnku), zagniatamy dwa brzegi lub wszystkie rogi zaciskamy koncentrycznie nad produktami. Wkładamy na blachę i do pieca (190 st C- ważne żeby ustawić grzanie od góry i dołu). Obserwujemy uważnie przez szybkę - nigdy nie pamiętam czasu - a w czasie gotowania i tak nikt nie wychodzi z kuchni :). Kiedy ciasto zdecydowanie powiększy swoją objętość i lekko się zarumieni, wyciągać i na stół. Świetnie smakuje z dobrym wytrawnym winem :)
Na koniec chciałbym wszystkim czytelnikom mojego bloga i w ogóle wszystkim których znam i nie znam złożyć życzenia wszelkiej pomyślności w zbliżającym się 2012r (magiczna data). Bawcie się dobrze ale za mocno nie szalejcie - w poniedziałek do roboty !
Gorąco pozdrawiam
Zagotowany
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz